Języki:

Ta strona jest tworzona przy użyciu danych Wikimapii. Wikimapia jest ogólnodostępnym przedsięwzięciem wolontariuszy z całego świata. Zawiera informacje o 32490205 miejsc. Dowiedz się więcej o Wikimapii i przewodniku..

Staszów - najnowsze komentarze

  • "Zalew Nad Czarną", Koło PZW "Nad Czarną", stanisław gość napisał 9 lat temu:
    65-LECIE KOŁA PZW „NAD CZARNĄ” W STASZOWIE Wędkarstwo, to amatorskie łowienie ryb na wędkę, przy użyciu ściśle określonego przepisami sprzętu, odpowiadającego ustalonym zwyczajom i zgodnie z przyjętymi zasadami i metodami łowienia, uwzględniającymi ochronę ryb. W dawnych czasach łowienie ryb na wędkę było jednym ze sposobów pozyskiwania środków spożywczych; obecnie, od połowy XIX wieku łowienie ryb na wędkę wyłącznie w tym celu traktowane jest jako jeden z przejawów kłusownictwa. W żargonie wędkarzy są oni nazywani „mięsiarzami”. Polskie tradycje wędkarskie w naszym kraju istnieją już od dawnych lat. Pierwszą organizacją zrzeszającą wędkarzy był Klub Wędkarski założony w 1899 roku w Krakowie. Po I wojnie światowej powstało kilkanaście towarzystw wędkarskich w różnych ośrodkach kraju. W 1933 roku powołano Związek Sportowych Towarzystw Wędkarskich o zasięgu ogólnopolskim, działający do II wojny światowej i wznowiony w 1947 roku, który przekształcił się w 1950 roku w Polski Związek Wędkarski działający do dzisiaj. PZW należy do Międzynarodowej Federacji Wędkarskiej, która organizuje indywidualne i zespołowe mistrzostwa Europy i świata w kilku konkurencjach wędkarskich. W Polsce działalność wędkarską regulują przepisy na podstawie ustawy o rybołówstwie, które ciągle ulegają zmianie. W naszym mieście Staszowie tradycje związkowego wędkarstwa sięgają lat 50-tych, a konkretnie 1951 roku. Zarząd Koła posiada legitymację członkowską Pana Stanisława Wojciechowskiego, w której jest wpisana data 18 czerwca 1951 roku. Zatem w tym roku przypada 65 rocznica działalności Koła w Staszowie. W tym okresie działalności przewinęło się wielu działaczy, prezesów, skarbników, sekretarzy i innych funkcyjnych. Wśród nich pamiętam prezesów; Józefa Ramockiego, Remigiusza Laskowskiego, Marcina Zdarzyla, Edwarda Altenberga, Tadeusza Strojnego. Po nich funkcję prezesów pełnili: Stanisław Jastrząb, Zdzisław Pitek, Andrzej Okoński, Bogdan Nagórka, a obecnie Jacek Miodyński. Ja wstąpiłem do PZW w 1962 roku, a prezesem był Józef Ramocki, kierownik Szkoły Podstawowej nr 1. Nie było jednej siedziby naszego Koła wędkarskiego. Gdy prezesem Kola PZW W Staszowie był kierownik Szkoły Podstawowej Nr 1 Józef Ramocki, a skarbnikiem Romuald Laskowski, siedzibą Koła był budynek tej szkoły. Potem prezesował Marcin Zdarzil z siedzibą w Szkole nr 1. Gdy prezesem został sędzia staszowskiego sądu Edward Altenberg siedzibą Koła był budynek Sądu przy ul. Kościelnej. Gdy prezesem Koła został Tadeusz Strojny kierownik Działu Normowania w Kopalni Siarki „Siarkopol” w Grzybowie, a skarbnikiem Tadeusz Walczyk kierownik Działu Administracji Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska” w Staszowie, siedzibą Koła był budynek GS „SCh” przy ulicy Parkowej. Gdy prezesem został Stanisław Jastrząb szef ośrodka szkolenia zawodowego przy Kopalni Siarki „Siarkopol” w Grzybowie siedzibą Koła był budynek szatni na stadionie „Pogoni” przy ul. Łazienko- wskiej, który pozwolił na rozwinięcie działalności sekcji młodzieżowej, którą prowadzili Majka i Rafał Heberlejnowie. Jednocześnie Majka pełniła funkcję skarbnika, a Rafał pełnił obowiązki gospodarza. Skarbnikiem przez wiele lat był nadal Tadeusz Walczyk. Z jego inicjatywy organizowane były wycieczki wędkarzy w różne rejony kielecczyzny np.: Świniary nad Wisłą, Gace Słupeckie, Maśnik, Niekurza itp. Chętni wędkarze wpłacali składki na opłatę kierowcy, natomiast samochód był bezpłatnie udostępniany przez GS. Ciągle należeliśmy pod Zarząd Okręgu w Kielcach, a po zmianie administracyjnej kraju przeszliśmy pod Zarząd Okręgu w Tarnobrzegu jako koło PZW nr 7 w Staszowie. Od chwili powstania Koła Wędkarskiego i w trakcie jego rozwoju staszowscy wędkarze łowili ryby w okolicznych stawach , rzekach. Dużą popularnością cieszyły się stawy w Golejowie - a było ich czynnych w tamtych latach dość dużo: Duży staw - 1,2,3,4, Ogrodzony, Jasny lub Czterdziesty, Ciemny, Donica, Torfy oraz wiele innych. Dużą popularnością cieszyło się - Jeziorko przy ul. Opatowskiej tzw. Łajba. Należy też wspomnieć o rzekach: rzekę Czarną i Wschodnią. A teraz historia powstania „Zalew nad Czarną”, Długo po II wojnie światowej teren między rzeką Czarną, a kanałem młyńskim na zachód od Staszowa stanowiło targowisko. Pamiętam jarmarki z mnóstwem furmanek wypełnionych zbożem, nasionami, słomą, sianem, a także pełne koni, krów, jałówek, świń i innego inwentarza. Chłopi ubrani w buty gumowe, a gospodynie w barwne chusty. Niespotykany gdzie indziej gwar i „siarczyste” błoto. Niejednokrotnie pojazdy zapadały się po osie i potrzebna była pomoc do wyrwania z błotka. W części zachodniej usytuowane były buchty do trzymania zakupionych zwierząt szczególnie świń. Tam dopiero było błotko. Była również waga pomostowa. Po przeniesieniu targowicy w nowe miejsce na teren przy ul. Targowej, na starej Targowicy zlokalizowano dworzec autobusowy przeniesiony z rynku staszowskiego. W części zachodniej wybudowano budynek dworcowy z kasami biletowymi, poczekalnią, zapleczem administracyjnym oraz zajezdnią z placem manewrowym. Później, gdy dworzec autobusowy przeniesiono blisko dworca PKP przy ul. Krakowskiej, teren starej targowicy przekazano dla Ośrodka Sportu i Rekreacji, którym zarządzał Ryszard Skórski. Budynki po zajezdni zostały wykorzystane na biura i administrację, a teren został obwałowany. OSiR został przeniesiony na teren Ośrodka Wypoczynkowego „WILGA” w Golejowie, a targowica pozostała bezpańska. Jeden z gospodarzy skrzętnie wykorzystał trawiasty teren na pastwisko swojego inwentarza, w skład którego wchodziły owce, krowy oraz konie. Nie musiał pilnować, bo nie miały gdzie uciekać, tylko konie pętał zabezpieczając przed ucieczką. Jesienią 1994 roku grupa wędkarzy Władysław Sobieraj, Kazimierz Solarski, Tadeusz Jarosz wykorzystując mój pomysł za ustnym pozwoleniem Burmistrza Albery spróbowała zalać ten teren wodą z kanału młyńskiego. Udało się mimo przeciwności losu. Ale nie było to takie proste. Gospodarz widząc, że traci pastwisko kilkanaście razy do rury spustowej pakował różne rzeczy, aby hamować dopływ wody. Majstersztykiem była kula wykonana z taśmy blaszanej ubranej w torbę foliową. Bardzo trudno było ją wyciągnąć. Musieliśmy rozkopywać ziemię i poprzez kręgi betonowe dostać się żmijką. Osiągnęliśmy specjalizację w oczyszczaniu rury doprowadzającej wodę do zbiorników. Jemu nie mogliśmy nic zrobić, bośmy go nie złapali na gorącym uczynku. On twierdził do jednego z wędkarzy, że lata miną nim tu będą ryby. Ale się pomylił. Innym problemem było utrzymanie poziomu wody w zbiornikach. stawidło, przyczółki były nieszczelne i woda uciekała. Te i wiele innych trudności pokonaliśmy i mając pewność, że wodę uda się utrzymać w zbiornikach wystąpiliśmy do władz samorządowych o przekazanie tego terenu na cele wędkarskie. Po wielu perypetiach uzyskaliśmy decyzję użytkowania przez 15 lat dla Koła Polskiego Związku Wędkarskiego nr 7 podlegającego pod Zarząd Okręgu w Tarnobrzegu. Rozpoczął się okres zagospodarowania terenu, a przede wszystkim zarybianie. W czerwcu 1995 roku w Monitorze Staszowskim napisałem artykuł o „Zalewie nad Czarną”, że został oddany do użytku, a Urząd Miasta wydal wędkarzom pozwolenie na sprzedaż cegiełek o nominałach 1, 2, 5, 10, 20, 50 i 100 zł. Środki Finansowe uzyskane z ich sprzedaży w całości przeznaczone zostaną na rozbudowę Zalewu. „ Wspólnymi siłami zorganizujemy piękny teren rekreacyjny wracając do tradycji odpoczynku na Zielonce”. (cytat). I tak się stało, zebraliśmy środki, które pomogły w realizacji postawionych zadań. W tym czasie jako prezesa Koła PZW w Staszowie i wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej w Staszowie, postawiłem wniosek o nadanie nazwy przekazanym terenom. Rada Miejska w Staszowie Uchwałą nr XV/128/95 z dnia 5 grudnia 1995r. tym terenom nadała nazwę: „Zalew nad Czarną”. I nazwa ta i teren trwają do dnia dzisiejszego. Na początku urzędowaliśmy pod chmurką, a namiot wykonany z żerdzi i siatki rybackiej do połowów morskich stanowił element propagandowy wędkarstwa. Dzięki zaangażowaniu braci wędkarskiej zbudowaliśmy „Rybałówkę” z bali, które po wykorzystaniu na budowie przekazał wiceprezes Z. Pitek, a także belek z rozbiórki budynku szkolnego otrzymanych od pani dyrektor Zespołu Szkól Ekonomicznych zbudowaliśmy konstrukcję ścian i ściany. Nie żyjący już nasz kolega Bogumił Bryk z Kłody, ze swojego lasu, przywiózł własnym zaprzęgiem obrobione krokwie na konstrukcję dachu. Każdy z kolegów wędkarzy, a było nas ponad trzydziestu, przynosił z domu co mógł. Na szczególne wyróżnienie zasługują: Władysław Sobieraj, Kazimierz Solarski, Tadeusz Jarosz. Piotr Kownacki, Mieczysław Maciejko, Józef Karaś, Bogusław Olejarczyk, Krzysztof Wiatrowski, Jerzy Miodyński, Władysław Grabka, Marek Baczewski, Czesław Stojek i wielu innych. Tadeusz Ratusznik usadowił nam swój barakowóz, w którym urządziliśmy biuro Zalewu. Barakowóz kilka razy został okradziony, wreszcie spalony, została tylko konstrukcja. Wiedzieliśmy, kto to zrobił, ale brak dowodów uniemożliwiał wyciągnięcie konsekwencji. Wszystkim należą się wyrazy uznania, bo dzięki nim powstał Zalew nad Czarną, który służył i będzie służył nie tylko wędkarzom, ale wszystkim. którzy pragną odpocząć na łonie natury. Rozpoczął się okres wędkowania, zawodów, imprez organizowanych wspólnie ze Staszowskim Ośrodkiem Kultury i udziałem Staszowskiej Kapeli. Szczególną troską działacze naszego Koła otaczali i nadal otaczają dzieci i młodzież. Zawody dla dzieci i młodzieży zawsze były urozmaicone zabawami, konkursami: wędka szczęścia, konkurs rysunków kredkami na betonie. Po 15 latach użytkowania wędkarze doczekali się realizacji swoich marzeń i planów Już wtedy planowaliśmy nie z betonu, ale z drewna wykonanie zadaszonej estrady, boisk, parkingu, pól namiotowych itd. Dobrze, że doszło do wykonania zamierzeń nawet w betonie. W niedzielę 12 czerwca 2011 roku obchodzono 60 rocznice działalności Koła Polskiego Związku Wędkarskiego „Nad Czarną” w Staszowie. Z tej okazji zorganizowano Mistrzostwa Koła, zawody dla dzieci i dla staszowian, o puchar burmistrza, o puchar prezesa połączone z festynami, ogniskami i innymi atrakcjami. Kapela Staszowska pod dyrekcją mgr Stanisława Brzezińskiego urozmaiciła uroczystość ludowymi melodiami. Podobnie jak pięć lat temu dzisiaj obchodzimy nową 65 rocznicę działalności naszego Koła. Organizatorzy jak zawsze przygotowali zawody, festyn, poczęstunek i wiele innych niespodzianek. W roku 65 – lecia Kołem Polskiego Związku Wędkarskiego „Nad Czarną” zarządzają wspaniali działacze, członkowie Zarządu, Prezes Koła - Miodyński Jacek Z – ca Prezesa - Ptak Andrzej Z – ca Prezesa - Strojny Janusz Skarbnik - Cuber Elżbieta Sekretarz - Andrzej Średnicki Kapitan sportowy - Kazimierczak Grzegorz Komendant SSR - Obierzyński Zbigniew Rzecznik dyscyplinarny - Snopkiewicz Zbigniew Gospodarz Zalewu - Karaś Józef Z-ca gospodarza zalewu - Wiatrowski Wacław Gospodarz zbiorników Golejów - Trębliński Józef Z-ca gospodarza zbiorników Golejów - Murczkiewicz Zenon Członek zarządu - Łebek Eugeniusz W ich imieniu i swoim własnym składam kolegom wędkarzom szczęśliwych i obfitych połowów, a gościom miłego spędzenia czasu. Honorowy Prezes Stanisław Jastrząb.
  • Cmentarz zmarłych na cholerę, rombed99 napisał 10 lat temu:
    Miejsce gdzie grzebano zmarłych na cholerę podczas epidemii tej choroby w Staszowie.
  • Zamknięta kładka nad Czarną, Wolny Człowiek gość napisał 11 lat temu:
    Film na temat kładki...
  • Zamknięta kładka nad Czarną, Wolny Człowiek gość napisał 11 lat temu:
    ---> http://korwin-mikke.pl/wideo/pokaz/tylko_cud_moze_tu_pomoc_matko_boska_unijna_ratuj_/1565
  • "Spoko", gulon gość napisał 12 lat temu:
    "spoko" zawsze było spoko
  • "Spoko", Szafa gość napisał 13 lat temu:
    Jedyne miejsce z klimatem w Staszowie ;)))
  • Lotnik, balcerowicz79 napisał 14 lat temu:
    Odradzam pobytu w tym ośrodku... Warunki w domkach poniżej wora że tak powiem. Sanepid powinien to zamknąć(kable na wierzchu bród pajęczyny i wilgoć) byłem i widziałem na własne oczy o zgrozo). 100 razy lepiej jest w swoim namiocie i taniej.Jedyny plus to bliskość wody i tylko tyle.
  • Piaskownia, xyz gość napisał 16 lat temu:
    Teraz to tylko wielka dziura... niestety
  • Media Expert, nekroman gość napisał 16 lat temu:
    wyganiają a ostatnio chowają pada od xboxa 360 na którym zawsze jest uruchomiona jakas gierka po co on chodzi skoro nikt go nie uzywa?? i dlaczego pada nigdzie niema?
  • Rondo, staszowianin gość napisał 17 lat temu:
    jakie widmo? po prostu zdjęcie jest niedokładne:)
  • Staszowski Ośrodek Kulturalny, kto[ gość napisał 17 lat temu:
    Chyba Staszowski Ośrodek Kultury?
  • Pionier. sklep, ktoś gość napisał 17 lat temu:
    Stały punkt miejscowej żulerni
  • Hala przy szkole podstawowej nr 3, Staszowianin gość napisał 17 lat temu:
    Hala jest super!
  • Ubojnia zwierząt - były Bakutil, kox gość napisał 17 lat temu:
    Właściwiej byłoby nazwać to miejsce zaklad rzeźniczo wędliniarski.
  • Staw "Łajba", Jan gość napisał 17 lat temu:
    Wspaniałe młodzięcze czasy nad łajbą .W latach 60-ych z dodatkową atrakcją jakim były "lody" z naturalnego składowania taflii zmrożonej wody okryte trocinami.Dla młodych internautów przypominam że zmrożone tafle służyły do wyrobu lodów w okresie letnim.
  • Rondo, on gość napisał 17 lat temu:
    rondo widmo?
  • Oś. Wschód (Pipała), Ag gość napisał 17 lat temu:
    Staszowskie gangsta miejsce!
  • Park Legionów, Ag gość napisał 17 lat temu:
    Tak, żeby Cię zgarnęła policja, albo żul!
  • Sklep u Mariana, Sklep u Mariana gość napisał 17 lat temu:
    Tu można nabyć prowiant.
  • Sad, :P gość napisał 17 lat temu:
    sadek, miejsce schadzek młodzieży szkolnej....